Hiszpański reżyser publikuje dzienniki pandemiczne, w których wspomina spotkanie z Madonną: „Któregoś dnia musiałem to powiedzieć.”

Na łamach dziennika El Diario Pedro Almodóvar publikuje zapiski z czasu kwarantanny, które zawierają nie tylko refleksje ale i wspomnienia znanego filmowca. W drugiej części reżyser wspomniał swoje spotkania z Madonną, do których doszło na przełomie lat 80. i 90.

Oboje spotkali się po raz pierwszy w 1989 roku, po tym jak Almodóvar zdobył swojego pierwszego Oskara. Dzień po ceremonii wręczenia nagród Madonna zadzwoniła do reżysera i zaprosiła go na plan filmu Dick Tracy.

„Cała ekipa, od samego Warrena Beatty po Storaro, nie mogła być dla nas milsza.”

O Madonnie Pedro pisze, że się starała, spędziła z nim cały dzień i oboje spotkali się ponownie rok później, gdy Blond Ambition Tour zawitało do Madrytu. Reżyser wspomniał wielką fetę flamenco, jaką wydał z tej okazji, i wielki zawód, jaki go spotkał ze strony Madonny:

„Szybko się zorientowałem, że poza mną jest tylko jeden gość, którego Madonna pragnie poznać – Antonio Banderas.”

Artystka nie była zainteresowana hiszpańskimi aktorkami, m.in. Rossy de Palmą, pragnęła jedynie usiąść między Almodovarem i Banderasem. Odesłała ówczesną żonę aktora, Anę Lezę, nieszczęśliwą fankę Madonny, do znacznie oddalonego stolika. Gości zdziwiła również obecność kamerzysty, który filmował każdy krok Królowej Popu. „To na pamiątkę”, wyjaśniła Madonna. Reżysera zaskoczyło jednak, że obok kamerzysty kręcił się chłopak z filmowym klapsem, elektronicznym, jakiego Almodóvar jeszcze nigdy nie widział.

„Rok później widzę film 'W łóżku z Madonną’, którego dużą część nakręcono na moim przyjęciu w hotelu Palace. Nękanie Antonia jest jednym z wątków. I oczywiście film zawiera to zdanie, rzucone żonie Banderasa przez Madonnę. Pod koniec kolacji Ana Leza podeszła do naszego stolika i rzuciła ironicznie do Madonny: 'Widzę, że podoba ci się mój mąż. To mnie nie dziwi. Wszystkim się podoba. Ale nie obchodzi mnie to, jestem nowoczesna.” Piosenkarka odpowiedziała wówczas: 'Spadaj’ (’Jeśli jesteś taka nowoczesna, to spadaj’).”

Filmowiec stara się uprzedzić ataki i zauważa, że temat wydaje się mało poważny i bardziej przypomina rubrykę plotkarską niż dzienniki z kwarantanny: „Jednak pamięć jest absurdalna, jeśli chodzi o wybór wspomnień”. Dodaje również:

„Nie obchodzi mnie, że to wygląda jak wyrównywanie rachunków. Jeśli byłoby odwrotnie – to ja i moja ekipa otoczylibyśmy Madonnę, by ją nagrywać i później pokazać to światu – zdarłaby ze mnie skórę i do dzisiaj bym się z tego nie wylizał (…) Potraktowała nas jak żółtodziobów i któregoś dnia musiałem to powiedzieć.”

Almodóvar przyznał, że Madonna nie poprosiła o pozwolenie na użycie wizerunku Hiszpanów, i dodał: „Ponadto zrobiono mi dubbing, bo mój angielski nie był wówczas dobry.” Na koniec reżyser wyjawił, że Madonna poprosiła go, aby spytał Banderasa, który wówczas nie znał ani jednego słowa po angielsku, czy aktor „lubi bić kobiety”. Mężczyzn zamurowało.

„Antonio nie odpowiedział. Zaczął się jąkać. Jego twarz wyrażała jedno: jestem hiszpańskim dżentelmenem i dla kobiety zrobię to, co trzeba. Madonna nie dała jednak za wygraną. Poprosiła, abym go spytał, czy lubi, gdy to kobiety biją jego. 'To hit’ oraz 'women’ były słowami, które wtedy już znałem, więc przetłumaczyłem pytanie. Banderas znowu nie odpowiedział. Ale jego mina zdawała się mówić: jestem do usług, spełniam życzenia dam.”

Reżyser kończy wątek żartobliwie: „Piszę o tym, bo to wydarzyło się naprawdę i było najzabawniejszym momentem wieczoru (…) Ta pandemia po prostu musiała się wydarzyć, aby ludzie dowiedzieli się o tamtej kolacji.”